St?d Do Wczoraj
Kiedy po?rodku dnia autobus w kurzu znik?
Ju? wiedzia?a ?e to niedobry pomys? by?
Nikt nie czeka? bo nikt nie wiedzia? o tym ?e
Ruszy?a jak statek w powrotny rejs
On i ona jak dwa asy kier w jednej grze
Wsp?lny rytm dusz i cia? z przesz?o?ci wraca i
?al jej tamtego lecz wi?cej nie zdarzy si?
Na rzek? t? sam? ju? nie ma szans
Czego szukasz
Za sob? masz tylko w?asny cie?
Dok?d wr?cisz
Za Tob? jest tylko przesz?y dzie?
Du?o ?atwiej jest i?? nie ogl?daj?c si?
Zobaczysz zn?w gdzie? czeka inny brzeg
Czas nie zmieni? tu nic odk?d uciek?a st?d
Ma?y za ciasny ?wiat na jej ?yciowy plan
I wystarczy? krok dwa by zrozumia?a ?e
Najtrudniej jest trafi? na w?asny ?lad
Czego szukasz
Za sob? masz tylko w?asny cie?
Dok?d wr?cisz
Za Tob? jest tylko przesz?y dzie?
Mo?e lepiej jest biec str?caj?c czasu py?
Nim wspomnie? pr?d zniesie Ci? znowu tu
Do przodu szybko biec
Nie odwracaj si?
Tylko biegnij biegnij biegnji
Похожие новости.

Alles Wird Gut
Hab keine Angst vor Dunkelheit, frag nicht, wohin wir gehn. Wir stolpern einfach vorw?rts durch ein weiteres Jahrzehnt. Mit vollem Bauch und leerem Kopf, auf einem Auge blind, auf der Suche nach Zufriedenheit und irgendeinem Sinn. Wir sind

Біля Парадного Входу
Небо над Києвом вкрилося хмарами, вітер під ковнір з дощем забивається, натовп стотисячний трійками-парами під парасолями гуртом ховається. Нас звідусіль оточили омонівці, ми стоїмо під Верховною Радою. Може покажуть мене в телехроніці з кулеметом і кума з

Our Pride Is Our Loyalty
This is our land, the European man So where are you, a land so fair and true I guess we didn’t know Who was up there running the show But, I can tell you,

Віку Мого День
Від зливи музики в мені ніде немає порятунку. То грає на щемкій струні під паву ряджена чаклунка, То грає осінь, і бринять над садом бджіл віолончелі, І невимовна благодать заквітчує мою оселю. Приспів: Світе мій,

Шапка-невидимка
Я бы любой суке в мире в кабину накинул, если бы был невидимым, Если б мог растворяться в воздухе, как дым. Был бы Золотым мальчиком, целый мир был б моим. Ветерком ночным проникал